Śladami słowiańskich plemion
W miejscach, gdzie kiedyś znajdowały się osady plemienne nad brzegami Odry, archeolodzy do dziś znajdują ślady w postaci ozdób, metali, klamer czy monet, świadczące o prowadzonej wymianie i kontaktach handlowych. Odra przed tysiącami lat płynęła w bardzo szerokiej dolinie. Tworzyła przez to liczne zakola wśród lasów łęgowych i bagien. Nurt rzeki często meandrował i zmieniał bieg na całej szerokości doliny. Naturalna szerokość doliny Odry wynosi kilka kilometrów.
Rozmieszczenie grodzisk w Dolinie Odry jak i na obszarze Krainy Łęgów Odrzańskich doskonale odzwierciedla atlas grodzisk średniowiecznych:
http://atlasgrodzisk.pl/mapa.html
Na krajobraz kulturowy Doliny Odry miał wpływ historyczny rozwój obszarów nadodrzańskich. Około połowy pierwszego tysiąclecia n.e. stały się one terenami osadnictwa słowiańskiego. Cechą charakterystyczną dla tego czasu są tereny zasiedlone, i z reguły wyposażone w grody obronne, dające się zakwalifikować i przyporządkować do plemion lub grup plemiennych, które występowały i osiedliły się po obu stronach Odry. Dorzecze było zasiedlane przez zwaśnione plemiona, które w początkowej fazie walczyły między sobą o terytorium i wpływy z wymiany handlowej, a w następstwie ewolucji historycznej urosły do rangi walczących między sobą i konkurujących państw. W latach 900 – 1100, w czasach Mieszka I i tworzenia się państwa polskiego, funkcję osadniczą regionu nadodrzańskiego tworzyły plemiona: Opolanie, Łużyczanie, Ślężanie, Dziadoszanie.
Ściślej ujmując Odra (która w tym czasie płynęła wieloma odnogami) oraz jej liczne dopływy, posiadało dogodne warunki dla rybołówstwa, które stanowiło jeden ze sposobów zdobywania żywności przez ludzi zamieszkujących na tym obszarze. Dowodem tego są szczątki ryb, jak również narzędzia do ich połowu, zalegające w wysypiskach niektórych obiektów archeologicznych.
Podczas nadodrzańskich wykopalisk ustalono, że w materiale najczęściej wystąpiły szczątki leszcza (Abramis brama „L”), którego osobniki posiadały około 50 cm długości i wagę około 2 kg. W mniejszej ilości wystąpiły szczątki szczupaka (Esox lucis „L”) o długości około 50 cm, karpia (Blicca bjoercna „L”), ponad 20 cm długości, płoci (Rutilus rutilus „L”) o długości do 20 cm, uklei (Albumus albumus „L”) i pstrąga potokowego (Salmo sp.). Z przytoczonych wyżej materiałów ichtiologicznych wynika, że brak było takich pospolitych ryb słodkowodnych, jak okoń i sandacz, być może ze względu na to że rozlana rzeka sprzyjała rozrodowi szczupaka, który zdobywał przewagę nad innymi drapieżnymi gatunkami.
Scenariusz wycieczki
Odkrywanie ukrytych śladów bytowania słowiańskich plemion proponujemy połączyć z lokalnymi aktywnościami i destynacjami turystycznymi zbliżonymi do życia codziennego plemion słowiańskich. Przygotowany scenariusz takiej wycieczki oparty o lokalne usługi i produkty turystyczne najlepiej oddaje klimat wczesnośredniowiecznego życia plemiennego, którego najlepszym sposobem poznawania jest jazda rowerem.
Ślężanie nad Odrą
Najciekawszy i najlepiej zachowany a zarazem najdalej wysunięty gród znajduje się pod Kretowicami w gminie Wołów.
Grodzisko położone 1 km od wsi na zachód, w widłach rzek Jezierzycy i Juszki, na terenie równinnym
Grodzisko składa się z dwóch członów. Człon I założony na planie owalu o wymiarach na osi północny wschód-południowy zachód ok. 200 m, na linii północny zachód-południowy wschód ok. 210 m. Jego powierzchnia wynosi ok. 2,2 ha. W jego południowo-wschodniej części znajduje się człon II, założone na planie zbliżonym do koła o średnicy 50 m i powierzchni ok. 0,09 ha. Rozsypisko wałów członu I wynosi 15-20 m, ich wysokość 2-4 m. Wymiary wału członu II – szer. 10 m, a wys. do 1,5 m. Oba człony oddziela fosa o szer. 6 m. Na majdanie członu I i II zarejestrowano warstwę kulturową o miąższości odpowiednio 0,8 i 0,5 m. Grodzisko wczesnośredniowieczne w Kretowicach zostało nałożone na osadę obronną kultury łużyckiej.
Grodzisko Wrzosy, bo tak się go nazywa to najbardziej wysunięte na północ grodzisko plemiona Ślężan
Dziadoszanie nad Odrą
Dziadoszanie- Jedno z głównych plemion Dolnego Śląska lokalizowane w jego północno-zachodniej części, w widłach Bobru i Odry wraz z szeroko pojętą okolicą Głogowa. Pierwsze wzmianki na temat tego plemienia znajdujemy w zapisce karolińskiej autorstwa tak zwanego Geografa Bawarskiego, datowaną na połowę IX w. z której dowiadujemy się ,że Dziadoszanie mieli posiadać 20 ośrodków grodowych. Kolejne wzmianki o plemieniu znajdujemy w dokumencie Ottona I z 971 r. dla biskupstwa miśnieńskiego, w kronice Thietmara z początku XI w.(spotkanie w roku 1000 Bolesława Chrobrego z cesarzem Ottonem III na granicy okręgu plemienia Dziadoszan wIlva, obecnej Iławie-dzielnica Szprotawy, oraz bitwa w kraju Dziadoszan , na wschód od Szprotawy w roku 1015) a także w dokumencie dla biskupstwa praskiego z 1086 r.
Największy gród plemienny Dziadoszan, znajdował się w pobliżu Przedmościa, gdzie odkryto ślady grodziska z półtorahektarowym podgrodziem, dlatego też można domniemać, iż był to centralny grodowej owej społeczności. Dziś, jedynym śladem po Dziadoszycach, są znaleziska archeologów ,stare kroniki, oraz niknące wały grodzisk, które tylko dla nielicznych są czymś więcej, niż nic nieznaczącym wzgórkiem lub nierównością terenu. Wśród nich najlepiej zbadane grodzisko słowiańskie na terenach Krainy Łęgów Odrzańskich to grodzisko w Chobieni opisane w pracy naukowej pn. Grodzisko plemienne w Chobieni
Grodzisk było w swoim czasie bardzo dużo o czym dowiecie się czytając jeden z Biuletynów Odrzańskich wydawanych przez Stowarzyszenie Kraina Łęgów Odrzańskich Biuletyn Odrzański
Zwyczaje, wierzenia, obchody i obrzędy
Do tych grup, które kultywują dawne tradycje zaliczyć możemy działające na terenie gminy Pęcław Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej „Dziadoszanie”, Drużynę Wojów Słowiańskich z ziemi Dziadoszan „SWAR”, oraz Stowarzyszenie „Zagroda Dziadoszan” z rejonu Gostyń-Dalków.
W okresie przesilenia letniego w okolicach Dnia Kupały organizowane są w różnych miejscach Krainy Łęgów Odrzańskich obchody Nocy Świętojańskiej. W tym czasie nad starorzeczami chętnie zbierają się i przebierają w proste słowińskie stroje mieszkańcy okolicznych wsi. Wyplatają wianki oddając chołd i czyniąc symboliczne obrzędy na wzór dawnych wierzeń, a także przypominają dawne zwyczaje jak puszczanie wianków na wodzie. Wróżba ta przeznaczona jest dla panien i kawalerów, którzy czekają na wielką miłość. Wianek powinno się wrzucać do rzeki, aby wraz z prądem odpłynęły stare uczucia do byłych partnerów. Dziś symbolicznie puszcza się je na stawach żeby uatrakcyjnić obchody. Obecnie najczęściej spotykamy takie rekonstrukcje i imprezy w miejscowości Rudno (gm. Wołów) i Kotowice (gm. Pęcław) a gdzieniegdzie widać pozostałości po dawnych obchodach jak kamień pokutny czy rzeźby światowida.
Niezmiernie ważne są umiejętności i wiedza lokalnych rękodzielników i rzemieślników o dawnych zwyczajach i tradycjach, kultywowane przez nich poprzez prowadzenie warsztatów np. z motania słowiańskich motanek, których znaczenie miało ważnych wpływ na codzienne życie ówczesnych plemion. Jednym z takich punktów na mapie słowiańskiego szlaku jest pracownia artystyczna Fabryka Cacanek, która zaprasza na warsztaty edukacyjno- artystyczne
Warsztaty z motania słowiańskich laleczek mocy
Warto wybrać się po ceramiczną pamiątkę do pobliskich Naroczyc. Ceramikę ozdobną i użytkową, tworzoną w Pracowni Ceramicznej w Naroczycach można zakupić bezpośrednio w Pracowni jak również samemu wykonać na organizowanych tu warsztatach. Oczywiście pracownia szczyci się szyldem Krainy Łęgów Odrzańskich Poleca.
Żeby poczuć klimat dawnego życia plemiennego koniecznie trzeba odwiedzić aktywną grupę rekonstrukcyjno- historyczną Wojów słowiańskich w Kotowicach, w których to regularnie zbiera się drużyna by uczyć o dawnych aktywnościach sportowo – ruchowych popularnych wśród słowiańskich plemion oraz zdobędziemy wiedzę o dziko rosnących ziołach, które dziś możemy spotkać nad Odrą, a które były dawniej częścią naszego jadłospisu.